wtorek, 6 września 2016

Przepadłam na YouTube, czyli pożeracze czasu.

Miałaś nie płakać, miałaś być twarda
Co z Tobą jest
Miałaś nie tęsknić, miałaś już nie śnić
Zapomnieć mnie
Miałaś nie płakać, świat poukładać
Żeby miał sens
Łatwo mówi się - ja wiem

No właśnie, łatwo się mówi... Zwłaszcza, jeśli szukając jakiegoś przypadkowego pliku na dysku laptopa trafia się na ostatnie nieusunięte zdjęcia, ostatnie ślady przypominające o tym wszystkim... Szybkie Shift+Delete i już nic nie ma, nawet w koszu, wszystko zniknęło zanim zdążyły się znów obudzić smutki i wspomnienia...
I nie wiem kompletnie co dalej robić, nie chcę żeby bolało a boli coraz bardziej. I nie ma dobrego wyjścia, bo bolało będzie jeszcze bardzo, bardzo długo. Niezależnie od tego co się dalej stanie. 
Myślałam, że o tęsknocie wiem już naprawdę wszystko... Ale myliłam się, bardzo się myliłam. Biorę telefon do ręki milion razy, piszę, usuwam... Nie ogarniam.
No, ale miałam nie marudzić i lepiej jak się szybko ogarnę, bo jak znam siebie i swoje paluchy to zaraz mi tu wyjdzie kolejny łzawy wpis, a trochę tego za dużo ostatnio. Łez też...
Utnijmy więc te moje marudzenie póki czas, bo obiecałam TOP youtuberów których oglądam. A właściwie będzie to lista wszystkich kanałów które oglądam regularnie, bo naprawdę nie ma tego dużo. 



Wszystko zaczęło się od Poszukiwacza, którego podesłał mi jeden znajomy. Adam i jego "trzy filmiki, które podbijają Internet" oraz kot Jasiek zapewniają dużą dawkę śmiechu. A jako że głupoty na YouTube oglądam bardzo rzadko, to przynajmniej jestem na bieżąco z tym, co ludzie oglądają, bo wszystko co popularne skleja razem. Ostatni odcinek tutaj:



Za Poszukiwaczem poszły Beksy, czyli dwie bardzo pozytywne dziewczyny, przy których również ciężko się nie uśmiechnąć. Zdarzają się jeszcze słabsze odcinki, ale jest ich coraz mniej i naprawdę warto poświęcić kilka minut jeśli ma się zły humor. Poprawa gwarantowana, przynajmniej na chwilę.
Jeden z moich ulubionych odcinków (i mega prawdziwy ;)) tu:



Mega mega pozytywna Billie z pewnością sprawi, że uśmiech pojawi się na twarzy. Tematy śmieszne, ale i poważne, a w dodatku fioletowe włosy i mocno pomalowane usta od których nie można oderwać wzroku to Vroobelek w pigułce. Dziewczyna leci do przodu jak błyskawica, zaczynałam ją oglądać kilka tygodni temu kiedy miała 6 tys. subskrypcji, a dziś już ponad 145 tys. jestem pewna, że będzie więcej.




Wiśnię oglądam w zasadzie tylko dla serii o złudzeniach optycznych, choć trafiłam na niego szukając informacji o świadomych snach. Jak ktoś lubi pokręcone ciekawostki to również znajdzie tam filmiki dla siebie.




To tak do pośmiania się, pożartowania. 
Jest jednak jeszcze ktoś, kogo zaczęłam oglądać kilka dni temu i pewnie Was to zdziwi - nie martwcie się, dziwi i mnie. Po moich wielu przygodach z czytaniem i śpiewaniem w kościele, po naszym ostatnim proboszczu i jeszcze kilku innych czynnikach... Gdyby mi ktoś jeszcze dwa tygodnie temu powiedział, że będę oglądać osobę duchowną na YoTube to bym powiedziała: weź się człowieku puknij w czoło!
A jednak - ojciec Grzegorz, moje codzienne 15 min na coś mądrzejszego. Może nie wszystko do mnie trafia, nie znalazłam tego co zgubiłam lata temu, ale mówi zupełnie inaczej niż większość duchownych których miałam okazję słuchać do tej pory. Warto sprawdzić, filmików i tematów jest masa, a może komuś jeszcze się spodoba?




Poza tym są jeszcze kanały typowo piłkarskie, jak np. ten kibiców tarnowskiej Unii, z oprawami kibiców z Polski ogólnie, albo ŁączyNasPiłka z filmikami z treningów i meczów naszej reprezentacji, są filmiki szydełkowe z tłumaczeniem wzorów, są takie do nauki norweskiego, rosyjskiego, no i masa, masa muzyki... Ale o tym może następnym razem. ;)
Teraz czas spać.