Do mojej wsi dotarła wreszcie technologia Internetu! :D No dobra, niby coś tu wcześniej było i łączyło, ale i prędkość i rezultat ładowania stron pozostawiał wiele do życzenia, więc i na tym mocno megabajtożernym blogspocie mało mnie było. Teraz wreszcie można rozwinąć skrzydła. ;) Nie obiecuję, że będę pisać dużo więcej niż do tej pory, ale na pewno posty będą się pojawiać częściej niż raz w tygodniu. Czasu wciąż jest mało, ale przynajmniej nie będę czekała tak długo na ładowanie kolejnych stron i u obserwowanych uda się być na bieżąco, co sprzyja publikowaniu nowości i u mnie.
Anioł jest już prawie na wykończeniu (zostało do zrobienia pół sukienki, połączenie jej z głową i skrzydłami a potem usztywnienie tego), na początku grudnia na pewno się pochwalę efektami, a może anioły będą aż dwa? Kto wie. ;)
Na razie wytężam mózg, bo chcę wymyślić jakąś ciekawą nazwę mojego profilu na srebrnaagrafka.pl + potrzebuję nagłówek graficzny i może jakąś małą metkę/wizytówkę dołączaną do moich prac. Pomysłów masa i nie chcę zbyt przesadzić, żeby nie było nawalone wszystkiego o trochu, a przez to mało czytelne i trudne do zapamiętania.
Żeby mi się kabelki nie przegrzały z tego myślenia postanowiłam zrobić sobie przerwę i napisać tutaj kilka słów, zwłaszcza, że z bloga 4razym przyleciała do mnie nominacja do LBA za którą serdecznie dziękuję. :)
1. Napisz kilka słów o sobie.
Nie lubię takich pytań, nigdy nie wiem co napisać. :P
Absolwentka technikum informatycznego, do którego poszłam, bo chciałam zostać grafikiem, w międzyczasie zakochałam się w programowaniu a skończyłam jako administrator sieciowych systemów operacyjnych. Od prawie roku pracuję w bibliotece i chętnie w przyszłości poszłabym dalej w tym kierunku. Uwielbiam pisać, robić zdjęcia, ostatnio odkrywam wielką miłość do nitek i kordonków. Dawniej świata nie widziałam poza rapem, jednak ostatnio w moje serce wkradają się cięższe brzmienia. Uzależniona od czytania, ryku silników na Zbylitowskiej 3 i śledzeniu tabeli piłkarskiej Ekstraklasy, z wynikami krakowskiej Wisły na czele. Szczęśliwa narzeczona, od trzech lat w związku ze wspaniałym mężczyzną. Z wielkimi marzeniami o dużej rodzinie, grafice, własnych książkach i podróżach do "miejsc wyczytanych".
2. Jak długo piszesz bloga?
Tego - od sierpnia zeszłego roku. Więcej na ten temat tutaj. :)
3. O czym najbardziej lubisz pisać?
Chyba wszystko to, co pojawiło się tutaj do tej pory sprawiło mi radość w trakcie pisania. Natomiast bardzo nie lubię pisać o polityce, dlatego jeśli coś na ten temat się tu pojawi będzie naprawdę ważnym wydarzeniem. Nie lubię też pisać o książkach, kiedyś miałam blog z recenzjami, ale szybko umarł, bo zbyt emocjonalnie podchodzę do tego, co przeczytam i nie potrafiłam opisać książek w zrozumiały dla ludzi sposób. Podobnie mam z muzyką ale jak widać po muzycznym alfabecie - próbuję nad tym pracować.
4. Twoje najskrytsze marzenie.
Tego bym pewnie nigdy nie napisała. Z takich bardziej przyziemnych to te z punktu 5, wydanie własnej książki oraz zwiedzenie Norwegii i Islandii. :)
5. Czujesz się spełnionym człowiekiem?
Poczuję się tak dopiero kiedy będę mieć przy boku Górnika, nasze dzieci i kiedy znajdę na Śląsku pracę równie fajną jak ta obecna. :)
6. Jesteś optymistą czy pesymistą?
Pół na pół? Są takie dni, kiedy wszystko jest super pięknie, mogłabym biegać po ścianach ze szczęścia i wszystko widzę w kolorach tęczy. Są też niestety i takie, gdy nic nie cieszy, odległość dobija a czekanie ciągnie się w nieskończoność.
7. Co zmieniłbyś/abyś w swoim życiu?
Chyba tylko miejsce zamieszkania. Wszystko inne mi odpowiada.
8. Czego nie lubisz w ludziach?
Niezdrowego egoizmu. Każdy powinien czasem pomyśleć o sobie, ale ciągłe ja, ja, ja... :/
Fałszu też nie lubię, okłamywania, obgadywania za plecami.. Czyli wszystkiego tego co było, jest i prawdopodobnie zawsze będzie.
9. Jak radzisz sobie z krytyką?
Jeśli ktoś potrafi uzasadnić krytyczne słowo, to przyjmuję, rozważam, porównuję z opiniami innych i staram się do tego odnieść w kolejnych wpisach, zdjęciach, czy każdej innej sferze, której krytyka dotyczyła.
Jeśli jednak ktoś za jedyne uzasadnienie podaje "bo tak", nie potrafi swojego zdania uzasadnić, w dodatku miesza z błotem, to nie mam zamiaru sobie głowy zawracać.;)
10. Czego szukasz u innych blogerów?
Realności (chyba, że wchodzę na blog z opowiadaniami). Nie cierpię idealizowania na siłę. Przeważnie od razu da się to wyczuć w postach, a jeśli nie w jednym, to w kilku kiedy pojawiają się sprzeczne informacje. Nikt idealny nie jest, żaden człowiek, żadna rodzina, żaden związek. Zawsze zdarzy się jakaś wada, gorsze chwile. A niektórzy próbują na siłę wyidealizować wszystko wokół.
Dla kogo? Dla siebie, żeby poczuć się lepiej? Dla czytelników, żeby zazdrościli? Podobno papier przyjmie wszystko, Internet też... Tylko w tym drugim nic nie znika na zawsze i kłamstwo kiedyś z pewnością odwróci się przeciwko autorowi.
Zdjęć fajnych też szukam, lubię oglądać relacje z wycieczek, z miast, w których nigdy nie byłam.
11. Twój blog to praca, zabawa, czy sposób na nudę?
Chyba wszystko po trochu.
Praca - nie w sensie zarobkowym, a nad sobą. Nad systematycznością, lenistwem, a także ortografią, interpunkcją i składnią zdań do Was kierowanych.
Zabawa - przede wszystkim! ;) Pewnie gdyby blogowanie nie sprawiało mi tyle radości, to już dawno olałabym te wszystkie konta i pisanie. Lubię tutaj wchodzić, czytać co myślicie o tym, co napisałam, dowiadywać się co nowego u Was. Lubię słuchać muzyki dodawanej przez Was do postów, czytać recenzje książek i dodawać niektóre na swoją listę do przeczytania.
Sposób na nudę - czasem też, zwłaszcza w tym okresie roku. Latem o nudę trudno, teraz niestety coraz zimniej, jak nie deszcz, to mgła i bywa, że ciężko się zmobilizować i wyjść na pole na dłużej niż to konieczne. Kiedy palce od szydełka bolą, albo książka się skończy i nie chcę tak szybko zaczynać kolejnej wchodzę tutaj. ;)
I już miałam napisać, że tradycyjnie nie nominuję nikogo, ale patrzę na tę mgłę za oknem, na wieczorną szarość... I postanowiłam po raz pierwszy kogoś nominować, a co!:D
Moje pytania:
1. Gdybyś miał/a możliwość zagrać w filmie, to w którą postać chciał/a byś się wcielić?
2. Twój sposób na długie, jesienne wieczory?
3. Masz możliwość włożenia jednego przedmiotu do kapsuły wysyłanej w kosmos. Co by to było i dlaczego właśnie ta rzecz wg Ciebie powinna trafić do obcej cywilizacji, jeśli istnieje? ;)
4. Złota jesień czy biała zima? Dlaczego?
5. Lubisz podglądać blogi sławnych ludzi? Może jest taki, na który zaglądasz regularnie?
6. Potrawa, która przypomina Ci dzieciństwo?
7. Twoja wymarzona randka. Siedzisz wystrojony/a w najlepszej restauracji w mieście, nerwowo spoglądasz na zegarek, a kiedy zegar wybija umówioną godzinę obok Twojego stolika pojawia się ... ?
8. Na zakupach kierujesz się marką, czy kupujesz produkty tańszej firmy jeśli wpadną Ci w oko?
9. Gdybyś miał/a rzucić wszystko, spakować się i zamieszkać w jednym z europejskich miast, to Twoja podróż zakończy się w ... ?
10. Najlepsza/najgorsza ekranizacja jaką miałeś/aś okazję obejrzeć to?
11. Twój zdrowy nałóg, czyli coś, bez czego nie wyobrażasz sobie życia?
Osoby nominowane:
1. http://paniodbiblioteki.blogspot.com/
2. http://sweetcruel.wordpress.com/
3. http://kuchniasmakoszy.blogspot.com/
4. http://mamakluseczki.blogspot.it/
5. http://o-mnie-cala-prawda.blogspot.com/
6. http://kathyleonia88.blogspot.com/
7. http://slowem-pisane.blogspot.com/
8. http://indywidualnyobserwator.blogspot.com
9. http://rudablondynkalodz.wordpress.com
10. http://myslinieskrywane.blogspot.com/
11. http://pisanymyslami.blog.pl/
Będzie mi miło jeśli odpowiecie, jednak nie jest to konieczność. :)
Miłego wieczoru!:)
To powinno być coś wyróżniającego się i jednocześnie łatwo w zapamiętaniu:-) Jestem pewna, że wymyślisz coś idealnego :-)
OdpowiedzUsuńO jakiej tematyce chciałabyś wydać książkę?
Tak się zastanawiam skąd jesteś, bo na pole wychodzą nieliczni ;-) (w tym i ja:-P).
Dokładnie, to nie może być coś, co po pięciu minutach trafi do koszyka z wizytówkami różnego rodzaju firm pożyczkowych, skupów złomu czy co tam jeszcze człowiekowi wpychają przy każdej okazji. To ma być coś, co pokaże się koleżankom mówiąc "patrz jakie fajne!":D
Usuńfantastyka na 100% :D do kryminałów nie mam głowy, rycerze mi lepiej wychodzą:D
pogranicze małopolski i świętokrzyskiego ;) nie chciałabym publicznie pisać więcej:P
Jesteś kreatywna więc na pewno Ci się takie coś stworzyć :-)
UsuńJa to chyba nigdy nie czytałam fantastyki (poza baśniami w dzieciństwie). Chociaż nie, czytałam Opowieści z Narni ;-)
Teraz wszystko jasne :-) Ja jestem z małopolski:-)
to pewnie gdzieś te okolice, skoro Kraków i Tarnów:D bo ja to jakoś w połowie drogi między nimi :D
UsuńDo Tarnowa mam o wiele dalej niż do Krakowa, a samochodem jestem w stanie dojechać tam w podobnym czasie :-P Krakowskie korki są okropne.
UsuńZaczęłam czytać, wciągnęłam sie na dobre, bo lubię czytać odpowiedzi, doszłam do pytań dla nominowanych i pomyślałam: nie zazdroszczę tym , co będą pisali odpowiedzi i....doszłam do listy nominowanych, a tu mój blog :-) Rety, dziękuję, bo miło być docenionym i rety po raz drugi, bo pytania wymyśliłaś, że ho, ho! Ale oczywiście odpowiem, pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJeśli już się zdecydowałam w końcu na zadanie pytań, to musiałam się postarać, żeby nie były takie "na odwal się":D Mam nadzieję, ze nie sprawią wielu trudności :)
UsuńO, kochana...punkt czwarty!!!
OdpowiedzUsuńTo nas łączy:))))
Co prawda Norwegię już troszkę widziałam, ale nadal mi mało, ale Islandia...od zawsze:)
Jakoś bliżej mi do elfów, trolli, lodowców i dróg ciągnących się kilometrami przy których nie ma ŻADNYCH domów ( patrz Park Narodowy Jotunheimen:)) niż do smażenia zadka na plaży:)
Dokładnie :D Jak włączam jakieś zdjęcia, relacje z podróży to mogę siedzieć i patrzeć :D a jeszcze jak przeczytałam książki Sandemo, to wsiąkłam kompletnie :D
UsuńGdzieś, na jednym znorweskich kampingów, nie pamiętam oczywiście na którym, ( a notatki mam porobione, gdzie nocowaliśmy każdego dnia i którędy jechaliśmy:)) widziałam plakat z napisami "Sol' i "Isfolket":)))
UsuńNie wiem, co reklamował, bo był po norwesku, ale powiem CI, że serce mocniej zabiło:)
jakby nie to, że mam prawie codziennie tyle nowych książek wokół siebie, to bym jeszcze raz przeczytała te trzy jej sagi :D
Usuńi mam nadzieję, że teraz, kiedy Internet i Youtube stoją przede mną otworem :D wrócę do nauki norweskiego :)
Czy praca w bibliotece jest tak fajna, jak mi się wydaje? :D Tyyyle książek! ;)
OdpowiedzUsuńU nas to nie tylko biblioteka ale cały Dom Kultury, więc to nie tylko książki, ale tak, jest super:D
UsuńDzięki za nominację ;).
OdpowiedzUsuńproszę :>
Usuńdziękuję za nominację, odpowiem 2 sobotę! :)
OdpowiedzUsuńUlala.. jestem bardzo ciekawa takich aniołów.. :)
powodzenia życzę!
Wydać własną książkę- baaardzo ambitnie ;) 3mam zatem kciuki! marzenia trzeba spełniać ;)
dziękuję bardzo za miłe słowa.:)
Usuńa aniołem na pewno się podzielę:)
A wiesz,że Islandia mnie kusi tak samo :) I tyle samo we mnie optymistki co pesymistki, świetne pytania, odpowiem w weekend:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Magiczna wyspa, jak z fantasy:)
Usuńdziękuję, będzie mi miło:)
Fajnie, że masz już stały dostęp do sieci. :)
OdpowiedzUsuńNo to czekam na zdjęciowe efekty Twojej pracy. :)
Przerwa od pracy wskazana. :) fajne pytania. :) można się dowiedzieć ciekawych rzeczy od autora odpowiedzi.
wcześniej niby też miałam, ale prędkość 2 mega to kilka minut do pełnego załadowania się strony ze zdjęciami w szablonie czy poście, aż się odechciewało wchodzić :/
Usuńteraz będzie lepiej :D
No to się nie dziwię w takim razie. Mnie to by... piorun strzelił. :p
UsuńŻyczę Ci, abyś wydała swoją książkę. Na pewno wówczas o niej napiszę :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, ze się uda:D na razie trzeba ćwiczyć na blogu i w mniejszych formach :)
UsuńLubię czytać odpowiedzi z nominacji :) Ja nigdy w życiu nie chciałabym zmienić swojego miejsca zamieszkania! Kocham to miejsce!
OdpowiedzUsuńz jednej strony też bym nie chciała, bo lubię wieś, ten spokój... i mojemu Mężczyźnie też się tu strasznie podoba, taka cisza, mało ruchu, niedaleko las.. ale z drugiej strony nawet autobusu nie ma, miejsc pracy też nie... a z czegoś żyć trzeba, zwłaszcza kiedy się myśli o dużej rodzinie :)
Usuńkiedyś na pewno wrócimy, a na razie trzeba korzystać z tego, że on ma już dobrą pracę, a ja na śląsku mam duże szanse na znalezienie równie ciekawej. :)
O, dziękuję za nominację! Cieszę się, że masz lepszy interenet :P Zaraz zabieram się za odpowiadanie na pytania!
OdpowiedzUsuń1. Oczywiście, że czarodzieja. Obojętnie jakiego i obojętnie w jakim filmie, byle by był poteżny, miał ciekawą psychikę (może być psychopatą) i miał fajne efekty specjalne.
2. Chciałoby się powiedzieć, że dobry film, ale niestety zgodnie z prawdą muszę przyznać, że nauka :)
3. Wysłałbym im nasiona. Bo nie wiadomo, czy mają tam rośliny, jeżeli nie, to będą mogli sobie posadzić (zakładając, że mają glebę) i będą mieli roślinki :D
4. Chyba jedno i drugie. Wszystkie pory roku są cudowne! Ja staram się cieszyć taką pogodą i porą roku, jaka jest.
5. Sławni ludzie często niestety nie mają nic od siebie do przekazania prócze tego, że są sławni, więc nie, wolę oglądać blogi ciekawych ludzi.
6. To jest trudne pytanie dla mnie, bo ja swojego dzieciństwa nie kojarzę pozytywnie ze strony kulinarnej. Nigdy nie smakowało mi to, co jadło się w moim domu (wciąż mi nie smakuje, dlatego sam dla siebie gotuję), więc jakieś ulubionej potrawy z dzieciństwa nie posiadam...
7. Jeżeli naprawdę chcesz wiedzieć, to mogę Ci napisać jakiegoś maila, czy coś :D
8. Ja ogólnie kupuję to, co mi się podoba, ale patrzę na cenę. Często odmawiam sobie czegoś, jeżeli jest zbyt drogie, nawet kiedy bardzo mi się podoba. A wygląda to tak, że wchodzę do ulubionego sklepu i po prostu przeglądam różne rzeczy i kupuję :D
9. To pytanie jest zbyt trudne! Naprawdę nie mogę się zdecydować. Waham się między Rzymem i Paryżem.
10. Może zrobię tak. Najgorszą, a zarazem najlepszą ekranizacją był serial na podstawie ksiażki "Miecz Prawdy". Jest on najgorszy, bo nie miał kompletnie nic wspólnego z książką oraz zarazem najlepszy, bo mimo to był cudowny!
11. Bez blogowania oczywiście :D Chociaż nie wiem, czy to aż taki zdrowy nałóg, haha :D
Dzięki za odpowiedź:D
Usuńz punktem 1 byśmy się zgrali, choć ja stawiałabym na czarownicę:D z wielką mocą, pięknymi oczami i mającą za nic stwierdzenie że "facet jest silniejszy":D
7 - aż tak ciekawska nie jestem ;p bardziej stawiałam na jakieś sławne osoby :D
No w 7 nie chodzi mi o żadną konkretną osobę, ale jakbym Ci napisał co mam na myśli, to od razu byś się domyśliła, dlaczego nie chcę tego pisać publicznie :P W sumie, już się możesz domyślić xD
Usuńna 90% wiem :P
Usuńdla mnie blog to druga praca:D gdyby z tego były kokosy z pewnością rzuciłabym obecną:)
OdpowiedzUsuńTwój jest bardziej tematyczny, więc wcale mnie to nie dziwi :D Dobrze, że coś z tego masz:)
Usuńmam ale malutko.... chciałabym żeby to stanowiło główne żródło utrzymania mego bym robiła wtedy to co kocham
Usuńzawsze coś:) może z czasem będzie lepiej, nic od razu nie przychodzi;)
UsuńFajnie, że będziesz częściej pisać posty :))) Mgła straszna u mnie w Rzeszowie też już drugi dzień ledwie cokolwiek widać, no niestety taka pora roku ;) Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńTo prawda, dziś niby trochę lepiej, ale i tak z okna z pracy prawie Wisłę widać (gdyby nie drzewa i mgła:D) więc woda dodatkowo ją zwiększa. :O
UsuńNie wiedziałam, że jesteś obeznana z programowaniem :) Już pierwszy punkt i zaskoczyłaś mnie :) Cieszę się, że mogłam dowiedzieć się o Tobie czegoś nowego ;)
OdpowiedzUsuńteraz to już pewnie niewiele pamiętam, ale kiedyś marzyło mi się kodowanie gier ;)
Usuńadministrator sieciowych systemów operacyjnych to brzmi dumnie
OdpowiedzUsuńale mało przydatne ;p
UsuńBardzo ciekawe odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńZ tą realnością to bardzo się zgadzam, o wiele lepiej czyta się osobę, która mówi prawdę i opisuje swoje życie, przeżycia, a nie zmienia maski do sytuacji i czasami czytając człowiek się zastanawia czy jedna osoba czy więcej piszą bloga.
no właśnie, trafiłam już na kilka takich blogów w swojej "karierze' i teraz omijam szerokim łukiem.
UsuńJa mam to szczęście, że komentują u mnie głównie osoby, które mają własne zdanie i nie zmieniają go zależnie od sytuacji. Ja też komentuję u takich osób.
UsuńAle może po prostu za rzadko komentuję inne blogi..
Co do napisania książki, to chyba marzy o tym większość blogerów (ja też), ale coś słabo nam wychodzi;)
Pozdrawiam:)
słabo pewnie dlatego, że to kosztowne.. a jeśli chciałoby się być odkryciem i wydać za darmo, to znów cięzko w wydawnictwach, bo po prostu nie czytają..
UsuńZazdroszczę Ci pracy! Może mogę się tam zatrudnić i dojeżdżać z mojego Przeworska? :D
OdpowiedzUsuńto niby tylko 2,5 h drogi, więc może.. :D
UsuńDziękuję za wyczerpujące odpowiedzi ;-) Miło mi Ciebie bliżej poznać. I życzę spełnieni wszystkich marzeń. Jak ja bym chciała nie przejmować się krytyką i ludzkim gadaniem...
OdpowiedzUsuńto ja dziękuję raz jeszcze za nominację:)
Usuńnie wszystkim trzeba się przejmować, ludzie to hieny;)
Nazwa "miejsca wyczytane" podbiła mi serce. Jest przeurocza. Czy miałabyś coś przeciwko jeśli bym sobie ją pożyczyła? :)
OdpowiedzUsuńI masz rację - blog to nie tylko zabawa, też traktuję go jako prace nad sobą, pewien sposób na sprawdzenie się.
Uściski!
Pewnie :D w sumie nie wiem skąd mi się wzięła, czy gdzieś usłyszałam, czy tak samo.. Ale prawdą jest, że wiele miejsc, w które chciałabym pojechać wiąże się z jakąś przeczytaną książką.
UsuńAle cieszę się, że w końcu poczytałam sobie coś więcej o Twojej osobie. ;)
OdpowiedzUsuńA co do niezdrowego egoizmu to teraz wszędzie go pełno. :<
ciężko się od niego odciąć, to prawda:(
Usuńwielka miłość do nitek :) do tego trzeba cierpliwości i wytrwałośc...ja szybko poległam, niestety
OdpowiedzUsuńz czasem może byłoby lepiej :) sama nie wiem ile razy zaczynałam i rzucałam po kilku dniach, teraz już mnie rok trzyma:)
UsuńJa też nie lubię pytań typu: napisz/powiedz coś o sobie. Jest to bardzo ogólne pytanie i nie wiadomo co odpowiedzieć. O ile łatwiej jest gdy taka osoba pyta o konkretną sferę życia.
OdpowiedzUsuńAle i tak wiele o Tobie się dowiedziałam. Podobna jesteś do mnie.
UsuńO braku internetu coś wiem, ponieważ moja wieś leży w miejscu, w którym zasięg z Plusa milion razy przeszedł kryzys egzystencjalny. Na szczęście sięga mi tu LTE z Play, więc gdy na weekend zjadę do domu to mam kontakt z Internetami :) Czekam na zdjęcia anioła. Ech, ja ślęczę nad tabelą Ligi Mistrzów i okazjonalnie Primera Division :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No te połączenia to największa wada mieszkania na wsi :P czy to internetowe, czy komórkowe, bo też czasem ucieka zasięg ;o
Usuńcieszę się, że Cię poznałam - podsumowując Twój post. dziękuje za nominację, trudne pytania spróbuje jednak podołać.
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa i za udział w zabawie :)
Usuńna dniach powinnam wrzucić post :)
UsuńDziękuję Ci za nominację, jeśli mogę, odpowiem tutaj:
OdpowiedzUsuń1. Pewnie w Scarlet O'Harę, bo to moja ulubiona bohaterka filmowa. Miała charakterek, chociaż była też nieco naiwna. Ale bardzo lubię te postać, do tego stopnia, że chciałam nawet nazwać córkę Scarlet. Niestety, mąż mnie wyśmiał :).
2. Relaks na kanapie z książką w ręku (co prawda rzadko się zdarza, ale taki odpoczynek cenię sobie najbardziej).
3. Płyta CD z wybranymi przeze mnie utworami. Założę się, że obcym cywilizacjom muzyka jest obca, więc niech mają :).
4. Biała zima, gdyż od czterech lat jej nie widziałam na oczy.
5. Lubię ciekawe blogi, a sława nie jest dla mnie wyznacznikiem, chociaż czasem zerknę do Kominka, by poczytać, co takiego ma znowu do powiedzenia :). Ogólnie jednak wolę te niszowe, bo u sław jest przerost formy nad treścią.
6. No żurek śląski, oczywiście samotny :).
7. To nie pytanie dla mężatki ;). Niech będzie Brad Pitt, a co się będę żałować ;).
8. Marka nie ma dla mnie znaczenia, najważniejszy jest fakt, czy ubranie mi się podoba.
9. Mieszkam w Genui, więc ciągnie mnie do Polski. Gdzieś na Sląsku, blisko rodziny :).
10. Najlepsza to "Ojciec Chrzestny", a najgorsza to "Stara baśń".
11. O jeju, chyba bez czekolady, aczkolwiek to nie jest zdrowy nałóg :). Nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Pod dwojką podpisuję się obiema rękami :) A "Ojca Chrzestnego nawet wczoraj widziałam, bo w tv leciał :D
Usuńdziękuję za odpowiedzi :)
fajnie, że w końcu masz normalne łącze ze światem, bo wiem, co to za katorga, kiedy każda strona ładuje się trzy godziny :< i definicję spełnionego człowieka mam dokładnie taką samą :)
OdpowiedzUsuńniby dało się przeżyć, ale nerwy były:D
Usuńahhh, no i dziękujemy za życzenia! <3
OdpowiedzUsuńczekam na relację!:D Choć jeśli jesteś to pewnie i ona jest, lecę szukać:D
UsuńCo do pkt. 4 - wydanie książki nie jest taką rozkoszą, jaką się wydaje. To jest droga przez mękę, a potem człowiek jest tak zmęczony i rozczarowany, że już nie umie się cieszyć:(
OdpowiedzUsuńZnajdź jakieś inne marzenie:)
pewnie tak... no to zmiana marzeń:D najpierw zarobię milion, założę własne wydawnictwo, a potem będę wydawać książkę:D
UsuńMam dokładnie tak samo z krytyką :D
OdpowiedzUsuńto chyba dobre podejście :)
Usuń