Wbrew temu, co pewnie być powinno, albo co większość myśli, że będzie - nie, nie będzie o Halloween ani o Wszystkich Świętych. Pisałam na ten temat już rok temu i moje zdanie nie zmieniło się specjalnie od tamtego momentu.
Jeśli nie wycinam dyniowych strachów i nie robię pająków, duchów i zombie na wzór tych robionych z dzieciakami w pracy, to co zajmuje mój czas na tyle, że zasypuje mnie znów tygodniowa lawina nieogarniętych komentarzy i zaległych wpisów u moich obserwowanych (jak Wy ze mną wytrzymujecie?!)?
To wszystko wina szydełka!
W czasie, kiedy Górnik był u mnie na urlopie skorzystaliśmy z jedynego słonecznego dnia tych dwóch tygodni i wybraliśmy się do Tarnowa na małe zakupy. Zadowolona jestem maksymalnie, bo może i nie dużo, ale najpotrzebniejsze rzeczy udało się nabyć.
Poza tym wpadliśmy też do pasmanterii, bo jak to ja - fajnie zobaczyć, a może coś się spodoba?
No i spodobało się. Idealnie mięciutka, lekko puchata włóczka w kolorze letniego nieba... Choć był mały dylemat między tym właśnie błękitem, a kremowym... Stanęło na niebieskim i kiedy już mój Mężczyzna wrócił do siebie ja sięgnęłam po szydełko i w trzy dni powstał cieplutki szaliko-komin, który jeszcze prawdopodobnie zostanie przerobiony na szalik, gdyż jest zbyt ciężki w grubości typowo "kominowej".
Do tego na blogu szkoły szydełkowania znalazłam bardzo fajny filmik instruktażowy i niedługo skończę czapkę do kompletu.
Oprócz tego postanowiłam spróbować zarobić kilka groszy na nadchodzących świętach i zajmuję się produkcją choinkowych gwiazdek i dzwonków. W planach mam również aniołki, dziś znalazłam wreszcie idealne moim zdaniem wzory i czas najwyższy zabrać się do pracy. :) Narzeczony namawia mnie jeszcze na bombki, ale to wyższa szkoła jazdy z suszeniem i usztywnianiem, więc nie wiem czy się zbiorę w sobie.. Bardzo możliwe, bo są nie tylko czasochłonne, ale i bardzo efektowne.
Dodatkowo zaczęłam się też udzielać na forum rękodzieła, na razie tylko w wątkach szydełkowych i ogólnych, ale może z czasem wkręcę się w coś jeszcze, np. w kartki okolicznościowe, lub idąc dalej drogą włóczki i kordonka - w druty?
Myślę również o założeniu drugiego bloga, właśnie z rękodziełem, a w zasadzie z instrukcjami jak coś zrobić krok po kroku na szydełku. Pamiętam, że na początku mojej przygody z szydełkowaniem strasznie mi brakowało takich opisów, tłumaczeń schematów graficznych...
Jednak mam już te dwa blogi a czasu mało, zdjęciowego ostatnio prawie w stu procentach przejął Narzeczony (za co mu strasznie dziękuję, bo pewnie tamten adres już dawno by umarł), na tym prawie mnie nie ma i nie wiem jak udałoby się wcisnąć jeszcze jeden, zwłaszcza, że tam posty nie byłyby takie hop siup, wszystko wymagałoby dokładnej dokumentacji zdjęciowej i rozbudowanych, jasnych opisów.
Jednak wiem, że jeśli chcę teraz czy w przyszłości zarabiać coś na wykonywanych własnoręcznie ozdobach czy ubraniach, to własna strona Internetowa jest prawie koniecznością. Tak samo jak współprace, blogi tematyczne trochę inaczej działają jeśli o to chodzi, nie wystarczy sama przyjemność pisania i wirtualni dobrzy znajomi, potrzebna jest też reklama, dodatkowe materiały, komentarze osób które już coś ode mnie nabyły.
Trzeba to jeszcze dobrze przemyśleć, czy to dobry moment, dobry pomysł.
Ale w końcu mam coś, co bardzo lubię...poza książkami, bo w tych mam teraz zaległości, a Dyskusyjne Kluby Książki zobowiązują.;)
A zdjęcia moich obecnych wyrobów bliżej świąt. :D
Bardzo podziwiam za umiejętności i za plany na przyszłość, pasje są w modzie! Czekam niecierpliwie na efekty, które obiecujesz pokazać. A blog czy strona robótkowa to tez świetny pomysł, ależ będziesz zajęta...może zastąpisz książkę tradycyjna audiobookiem, będziesz słuchać i szydełkować...
OdpowiedzUsuńNie, to zupełnie nie dla mnie. Nic nie jest w stanie zastąpić papierowej wersji. :)
UsuńSuper,że masz pasję,może o biznesie szydełkowym pomyślisz?:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Myślę, nawet w kilku opcjach :D ale za mało umiem :O więc to na razie pewnie tylko takei dorabianie będzie, o ile coś się uda:)
UsuńKiedyś działałam coś drutami, na ogół były to jakieś koszmarne szaliki kilometrowej długości:)
OdpowiedzUsuńSzydełko było jak dla mnie zbyt frustrujące i nie dogadywaliśmy się za dobrze;)
Teraz moda na robienie na drutach wraca- i fajnie, bo miło jest założyć na siebie coś, co samemu się zrobiło:)
w moim przypadku jest odwrotnie, z drutami nie potrafiłam się dogadać, dlatego skończyłam z szydełkiem :D ale może teraz, kiedy wiecej umiem i mam większą cierpliwość? kto wie... Moda wraca, ale ceny dobrej włóczki.. masakra, trzeba chyba owce kupić:D
UsuńI to jest myśl:D:D:D:D
UsuńOprócz produkcji szalików i innych rękodzieł będziesz mogła zacząć także produkcję oscypków, bunca i żyntycy:D
o, za oscypek, zwłaszcza grillowany to mogłabym zabić:D
UsuńŚwietny plan, i pomysł na tematyczny blog też. Powodzenia !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńtylko gdzie czas :( dziękuję:)
UsuńChoinkowe gwiazdki moja babcia kiedyś nam zrobiła na szydełku. Są śliczne, zwłaszcza jak są jeszcze obsypane brokatem i potem wisząc na choince tak się pięknie mienią od światła lampek choinkowych ;)
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na zdjęcia :)
o, to prawda:) właśnie mi podpowiedziałaś, że muszę brokat kupić, bo mam tylko kordonek ze srebrną nitką do wykończeń:D
UsuńAle zazdroszczę! Już kiedyś zastanawiałam się, żeby nauczyć się tak wspaniałej umiejętności manualnej, ale jestem kompletnym beztalenciem :(
OdpowiedzUsuńpróbować trzeba, może nie okazałoby się to aż tak trudne :) sama próbowałam chyba z siedem razy, dopiero teraz się udało:D
UsuńPodziwiam ludzi, którzy takie rękodzieła wykonują. :) ja nie mam do tego kompletnie cierpliwości i wszystko po 5 minutach mi się nudzi, a po 10 zaczyna denerwować.
OdpowiedzUsuńTaki blog na pewno byłby ciekawą opcją i sama chętnie bym na niego zaglądała pooglądać co i jak. :)
no to prawda, mnie wkurza strasznie jak się pomylę, od razu rzucam to i kilka dni leży, bo mam focha:D
UsuńA no u mnie pewnie byłoby identycznie. :D
Usuńale z czasem foch przechodzi i każdy kolejny jest krótszy :P
Usuńmyślę, ze spokojnie możesz swoje rękodzieła publikować tutaj! :) Jako posty o innej tematyce- mniej zamieszania, a przynajmniej wszystko w jednym miejscy byś miała :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że lubisz takie rzeczy, mnie jakoś one nie wychodzą :(
pokazywać Wam tak, ale jeśli chodzi o reklamowanie tego bloga jako miejsca szydełkowego, to nie chcę. Tutaj mam grono ważnych dla mnie czytelników, piszę o różnych rzeczach i nie chciałabym, żeby czytało je więcej osób, które wejdą tu tylko ze względu na to, co tworzę.
UsuńO proszę, rozwijasz się. Wiem o Twojej pasji, bo kiedyś wspominałaś o tym na blogu i prezentowałaś niektóre dzieła. Gdy blog powstanie, pochwal się nim, bo chętnie poczytam i pooglądam Twoje prace :).
OdpowiedzUsuńwspominałam prawie rok temu. :O I nie raz już obiecywałam, ze coś tu pokażę, a ciągle mi schodzi. W tym roku na początku grudnia na pewno pojawi się kilka zdjęć, nie ma innej opcji!:)
UsuńJak ja kocham Tarnów :-)
OdpowiedzUsuńJa to nie mam cierpliwości do takich robótek. Na szydełku nigdy nic nie robiłam, ale na drutach próbowałam. I nie wiem jak to jest możliwe, ale zawsze a to zgubię parę oczek, a to sobie dorobię :-P i wychodzi co wychodzi :-P
a to Ty gdzieś stąd jesteś? :O
UsuńTeż mi się często oczka mylą, teraz walczę z głową anioła i nie mogę się doliczyć tych oczek, albo za dużo, albo nagle za mało :O
Studiowałam w Tarnowie licencjat i mam tam rodzinę:)
Usuńto czekam na fotki :)
OdpowiedzUsuńpewnie dopiero po Barbórce:)
UsuńJa też ostatnio zaniedbywałam czytelników ale już nadrabiam :P
OdpowiedzUsuńPs. I jak w Tarnowie? Zmienił się coś?:P
z tych zauważonych przeze mnie zmian to tylko kawiarnia w tramwaju jest nowością:D
UsuńZ pewnością wpisy z rękodziełem będą bardzo pracochłonne i będą wymagały niezwykłej precyzji i dokładności. A tutaj nie możesz tego wrzucać? Podziwiam za taki ogromny wachlarz pomysłów. Ja również uwielbiam różne rzeczy tworzyć, ale przy mojej dwójeczce coś nie mogę wziąć się w garść. Jak już coś zacznę robić, to albo wołają pić, jeść, kupę itd, lub chcą robić ze mną i wtedy wołają nożyczki, papier, klej ... więc tak czy owak nie mam możliwości na spokojne tworzenie i działanie w tej materii. Zapraszam do mnie www.4razym.blogspot.com nominowałam Ciebie do LBA
OdpowiedzUsuńTutaj wrzucać będę na pewno, ale nie chcę z tego miejsca robić bloga typowo szydełkowego, nie chcę dodawać jego adresu do moich wyrobów... To takie bardziej osobiste miejsce;)
UsuńA to nie tylko dzieci tak mają, zawsze jak mam wenę i myślę sobie "dzisiaj zrobię dużo okrążeń albo kilka elementów" to zaraz ktoś coś chce :O
dziękuję, zajrzę na pewno:)
pokaż swoje prace jestem ciekawa:D
OdpowiedzUsuńniedługo :)
UsuńKiedyś robiłam na drutach, ale teraz już nie pamiętam jak to się robi xd i też robiłam takie obrazki metodą krzyżykową, ale nie mam pojęcia jak to się fachowo nazywa.
OdpowiedzUsuńPS wysłałam zaproszenie na bloga.
chyba haft?:P nie jestem pewna, ale chyba mi się gdzieś na forum w oczy rzuciły te krzyżyki ;)
Usuńdzięki, już patrzę:)
Podziwiam cię, ja nigdy nie miałam cierpliwości ani zdolności do jakichkolwiek robótek ręcznych:) A twoje wyroby chętnie bym zobaczyła:)
OdpowiedzUsuńcierpliwości chyba można się nauczyć:) pewnie z początkiem grudnia będą:)
Usuńja mam dwie lewe ręce dlatego podziwiam Twoją pasję
OdpowiedzUsuńto nie jest aż tak trudne jak się wydaje :)
Usuńoho! widzę, że nie próżnujesz :) do szydełkowania ponoć trzeba mieć cierpliwość :) pokaż swoje dzieła :)
OdpowiedzUsuńniedługo się pojawią:)
UsuńTo jest wielkie szczęście, móc zamienić talent i pasję w pieniądze, bo nie każdy ma taką możliwość. Myślę, że powinnaś spróbować iść w tym kierunku, najwyżej się nie uda, ale przynajmniej będziesz miała świadomość, że zrobiłaś wszystko, co było można. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńto prawda, szczęście, bo ciężko jest wystartować.. ale próbować trzeba, nic nie tracę, a mogę zyskać:)
UsuńAle zazdroszczę umiejętności robienia takich rzeczy :) ja się zaraziłam "przepisem" na robienie bałwanków ze skarpetek i już dzisiaj próbowałam, żeby się wprawić i żeby na święta wyszły idealne :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o czymś takim, ale zaraz nadrobię :D powodzenia!:)
UsuńTo jesteś uzdolniona i masz dużo kreatywności w sobie, jak robisz takie ciekawe rzeczy, aż nie mogę się doczekać kiedy je zobaczę :)
OdpowiedzUsuńdo wszystkiego mam zwory, zamieniam tylko narysowane wzorki na coś rzeczywistego ;)
Usuńno cóż nie wiedziałem, że masz takie talenty jeżeli chodzi o robienie ozdób choinkowych w tym bombek, chętnie zobaczę jakieś próbki
OdpowiedzUsuńkiedyś już o tym pisałam, ale daaawno;) niedługo będą.
Usuń