Skleroza? W tym wieku?! Dla pewności po dowód jeszcze raz sięgnę, no ale jak byk koło zdjęcia rocznik 1993 stoi, znaczy ni mniej, ni więcej niż 22 nie mam i teorię o pogorszeniu się mojej pamięci wraz z wiekiem odrzucić z marszu trzeba.
Problemów z pamięcią nigdy jakoś szczególnie nie miałam. No dobra, może coś mi się tam zapomniało w szkole, w czasie sprawdzianu zwłaszcza, ale to przecież bardziej z lenistwa niż z faktycznych przerw w działaniu części mojego mózgu za pamięć odpowiedzialnej.
A i Wredniak nie raz wspominał, że same niepotrzebne rzeczy mi w głowie siedzą i to wszystko dawno powinnam już pozapominać.
Czemu więc na moim ekranie raz po raz pojawia się ten irytujący komunikat?!
Błąd odczytu.
Wprowadzono błędne hasło.
Przecież nigdy nie byłam jedną z tych, co ustawiają sobie jedno hasło na wszystkie konta i potem jeszcze zapisują je w bezpiecznym miejscu, żeby mimo codziennego używania go nie zapomnieć.
Hasła różnorodne, kilkunastoznakowe to dla mnie żadna nowość, odkąd zaczęłam swoją przygodę z różnego rodzaju forami, blogami i fotoblogami zawsze pilnowałam, żeby hasła się nie powtarzały, żeby w razie jakiejś draki z jednym kontem wszystkie inne były bezpieczne. I żeby regularnie je zmieniać.
Działało, dość długo.
Ba, raz nawet, przy słynnym opublikowaniu w Internecie listy haseł z kilku tysięcy kont portalu chomikuj nie musiałam się o nic martwić, nawet nie sprawdziłam, czy na tej liście jestem. Zmieniłam hasło, to jedno, chomikowe i nie trzeba było się zastanawiać, czy mogą dzięki tej opublikowanej informacji wejść na mój profil na jakimś innym portalu.
Bo niby chomik pusty, nie publikowałam na nim nic, ale gdyby hasła były takie same, to przecież mail mógłby być zagrożony, facebook czy jakieś forum tematyczne, gdzie intruz byłby mi potrzebny jak wełniany szalik w trzydziestostopniowym upale.
Jak to zapamiętywałam?
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Wszystko zawsze naturalnie wychodziło, po prostu wchodziłam na jakąś stronę, klikałam zaloguj i automatycznie moje palce latały po klawiaturze wpisując odpowiedni login i hasło.
Problemów nie miałam nigdy.
Aż do czwartku.
Znów wpadło mi do głowy, żeby przejrzeć swoje teksty, być może zacząć je gdzieś publikować. Weszłam w odpowiedni folder, klikam i...
Błąd odczytu.
Wprowadzono błędne hasło.
Czwarty dzień próbuję sobie przypomnieć, jakie to hasło mogłam ustawić na moje pliki. Na pewno nic trudnego, straszak zwykły, żeby zniechęcić innych użytkowników poprzedniego laptopa do zapuszczania się w ogóle w moje foldery.
A teraz klops.
Listę haseł spisałam, obecnych, jak i tych, których dawno już nie używam.
Myślę, kombinuję i wklepuję.
Nic.
I co teraz?
Złamanie hasła to prawie niemożliwa rzecz. Próbowałam już kiedyś, dawno temu z efektem dość marnym. Teraz pewnie lepiej nie będzie.
Albo inaczej, możliwa, ale droga.
Chyba jedyne, co można, to porzucić tamte teksty, zostawić na wieczne niedodanie, schowane gdzieś głęboko, czekając na lepsze czasy, kiedy być może technologia się jeszcze rozwinie.
Eh, te blond pomysły.
Dlatego ja niczym 80letnia pani, hasła różne spisuję. Pamięć ludzka niestety jest zawodna, a ja nie chcę pewnego dnia zostać w czarnej de:)
OdpowiedzUsuńteraz to wiem :P albo zacznę wszędzie ustawiać takie powyżej 10znaków, te zawsze pamiętam:D
UsuńJa tez , niestety mam notes do zapisywania haseł, bo przekonałam się, że z czasem potrafię zapomnieć czy litera w haśle była duża czy mała, nie mówiąc o znakach specjalnych, a jeśli tych kont jest kilka?
OdpowiedzUsuńja zrobiłam w weekend długą listę i chyba na wszelki wypadek jej nie zniszczę;)
UsuńJa wstyd powiedzieć mam jedno hasło na wszystko. Za dużo ma do spamiętania, i te w pracy, w domu... Starość nie radość u mnie:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
te z pracy to mi się też myliły na początku, bo krótkie :D
Usuńjak się samemu nie ustawi, to też trudniej jest ;)
Ja sobie kiedyś zahasłowałam komputer! Miałam wtedy 11 lat i 3 dni zajęło mi włamanie się do własnego komputera, robiłam to przez BIOSa, sama nie wiem jak 11 letniej gówniarze udało się dostać do tego komputera - chyba dar wrodzony w obsłudze komputera :D
OdpowiedzUsuńwyobrażam sobie :D teraz to dwa kliknięcia, ale w tym wieku :o
Usuńpewnie bym się nikomu nie przyznała, w obawie, że mi zabiorą:D
Nie ciekawie :( Może jeszcze sobie przypomnisz... Chyba, że błąd nie tkwi w haśle tylko w loginie?
OdpowiedzUsuńprzy plikach tekstowych podaje się samo hasło, więc na pewno ono jest problemem.
UsuńJa, podobnie jak Ty, haseł zapominam. Ale raczej nie mam innego na każde konto. Mam swoją małą listę ulubionych hasełek, które różnią się na ogół jakąś jedną literką, znakiem, itp. i przeważnie one działają. Zdarza się jednak, że zapomnę i wtedy odzyskiwanie hasła... Tobie mogę poradzić, żeby czekać. Może jutro Ci się przypomni? Może za tydzień? Miesiąc? Trzeba mieć nadzieję i kombinować! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńniestety odzyskiwanie działa w Internecie, a nie przy plikach tekstowych na dysku komputera... może wpadnie do głowy ;)
UsuńMatko, może sobie jeszcze przypomnisz to hasło. Wielka szkoda, gdybyś nie mogła odzyskać swoich plików.
OdpowiedzUsuńusuwać nie będę, może mi coś wpadnie do głowy :) nie dziś, to za tydzień...
UsuńA nie ma podpowiedzi do hasła?
OdpowiedzUsuńniestety, to plik tekstowy. małe okienko na hasło i nic więcej.
Usuńz hasłami potrafią być problemy, też takie miewam, ale z czasem zawsze sobie przypomne mam nadzieje ze tobie również sie uda
OdpowiedzUsuńteż mam taką nadzieję:)
UsuńNa szczęście nigdy takiego problemu nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńja pierwszy raz... straszne:D
UsuńTo ja mam odwrotnie - wszelkiej maści hasła zapominam jeszcze tego samego dnia, którego powstały. Wiele już maili i kont wszelakich straciłam, bo nie umiałam się do nich dostać. Teraz jestem mądra - zapisuję :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że już żadne Ci nie zniknie :)
UsuńTo ja akurat wiecznie swoje hasła zapominam i mam z nimi wieczny problem..do dzisiaj nie odżałuję straty świetnej postaci w grze przez to, że właśnie zapomniałam hasła XD
OdpowiedzUsuńna grach to chyba jeszcze przypomnienia są, przynajmniej niektórych... w plikach komputera nie :(
UsuńNo w tej właśnie nie ma ale...trudno się mówi. I właśnie, pliki.to najgorzej jednak stracić.
UsuńJa mam różne hasła i właściwie wszystkie mam zapamiętane w komputerze, więc taka sytuacja jeszcze mi się nie zdarzyła.
OdpowiedzUsuńo:) ja nie zapamiętuję, wolę wpisywać za każdym razem, żeby nie umknęło :P
UsuńMnie też się to zdarza, ale tyle ma się na głowie, że już mnie to nawet nie dziwi. Chociaż nie powiem, bo denerwuje zawsze, gdy nie mogę dostać się tam, gdzie chcę ;]
OdpowiedzUsuńpierwszy raz mi się zdarzyło i rozumiem Twoje nerwy :D
UsuńJa tak mam z pinem do karty, do mężowskiej pamiętam swój zapominam :P
OdpowiedzUsuńo z pinem to też niezłe historie były... ale już znalazłam sposób:D
UsuńJa wszędzie używam jednego z trzech haseł. Nie ma opcji, żeby któreś nie pasowało ;) W razie, gdybym jakimś cudem wymyślałam inne, to z pomocą przychodzi kumpel, który z łamaniu haseł ma sporą wprawę ;)
OdpowiedzUsuńteż dobry sposób:D
Usuńech...moze jeszcze Ci olsni? Czasami jest tak, ze jednak hasla sie po jakims czasie przypominaja...
OdpowiedzUsuńmam taką nadzieję:)
Usuńja nie zapomnę jak zapomniałam hasła do starej poczty.... za chorobę sobie nie przypomniałam do dnia dzisiejszego i musiałam nowego konto założyć...
OdpowiedzUsuńjeszcze pewnie tyle kont na niej... współczuję!
Usuńno...i danych i wszystkiego... głupia skleroza;p
UsuńPo prostu pech.
OdpowiedzUsuńA może Cię jeszcze oświeci....?
Czasem taka "pomroczność" jest krótkotrwała ;)
mam taką nadzieję :)
UsuńJa tak miałam z hasłem na maila:( musiałam nowego założyć, bo zmieniałam i za nic w świecie nie mogę sobie przypomnieć jak ono szło :/ :O
OdpowiedzUsuńa przypomnienia?:)
UsuńWiesz, ile razy ja zapominam hasła? Teraz mam albo jedno, albo kilka podobnych, bo tego nie da się zapamiętać, a spisywać na kartce raczej nie będę. Wolę dmuchać na zimne :).
OdpowiedzUsuńpierwszy raz chyba najbardziej boli :P
UsuńHe,he, witam w klubie :) Mnie się tez to zdarza :)
OdpowiedzUsuńbyle szybko mijało:D
Usuńno to faktycznie nie lada problem, ja mam tak, że niespodziewanie zapominam hasła np do facebooka czy poczty, nie pamiętam tydzień i później równie niespodziewanie udaje mi się to hasło przypomnieć, nie robię sobie jaj naprawdę tak mam
OdpowiedzUsuńte skomplikowane jakoś łatwiej sobie przypomnieć:P
UsuńZ racji mocno zaawansowanego juz wieku i nie takiej pamięci , aby za bardzo nie kombinować siadając do kompa mam zestaw 4 rodzajów haseł i dwa loginy. Jak coś to przy takiej ilosci pokreceloginow i haseł jakoś daję radę z dostaniem się tam gdzie chce :-). Życzę szybkiego powrotu pamięci :-)
OdpowiedzUsuńteż dobry sposób:)
Usuńmoże się przypomni :)
Kurcze, wielka szkoda. Ale mam nadzieję, że w końcu sobie przypomniesz to hasło.
OdpowiedzUsuńnadzieja zawsze jest :)
UsuńMoże w telefonie (na kartce) zapisywać sobie hasła.
OdpowiedzUsuńwszystkie pamietam, tylko tego nie... byt proste ustawiłam, jakby miało z 10 znaków to zaraz by wskoczyło, a tu limit 4 i kicha.
UsuńPrzypomnisz sobie w najmniej nieoczekiwanym momencie! Tak zazwyczaj bywa. Powodzenia
OdpowiedzUsuńmam taką nadzieję:)
UsuńA ja miałam taki rozum, że na moim smartfonie w notatce miałam zapisany mój adres e-mail i hasło. Skończyło się to tak, że miałam włamanie na konto. I teraz zmieniłam numer telefonu i założyłam nowe konto Google. Także nie wiem co lepsze, czy zapisać hasło czy nie. I jedno i drugie niesie ze sobą ryzyko.
OdpowiedzUsuńjak zapisać, to najlepiej gdzieś w domu :) ale właśnie dlatego wolę polegać na swojej pamieci, nigdy nie wiadomo do kogo hasło mogłoby trafić.
UsuńTak też uważam. Albo pamięć albo zapisać na kartce i gdzieś w konkretne miejsce schować. Wiesz, nie złapałam nikogo za rękę. Ale to szczyt szczytów nad szczytami grzebać komuś w smartfonie. Konta mi nie żal, ale ciśnienie to mi się wtedy nieźle podniosło.
Usuńnie wiem czemu nie mogę odpowiedzieć na Twoją wiadomość:/ od razu dostaję zwrotnego, że nie dostarczono.
UsuńW moim wieku musiałabym być mocno walnięta, żeby liczyć tylko na pamięć. Mam papierowy notes, w którym zapisuję wszystkie hasła, nawet te, które mogą się okazać jednorazowe, np. do Planetarium, czy innej atrakcji.
OdpowiedzUsuńStaram się je trochę zmieniać, ale nie za dużo, przeważnie różnią się literą lub cyfrą. I z przerażeniem patrzę na wciąż rosnącą listę.
Bo teraz wszędzie każą ci się logować, nawet kupując pralkę czy widelec w internecie musisz stworzyć jakiś login i hasło. Oszaleć można...
PS. Ostatnio taki komunikat pojawiał mi się, kiedy przeskoczyła mi klawiatura na taki system, że z zamienia się z y. I dopiero kiedy to odkryłam i zmieniłam, ruszyło.
ja bym się bała zapisywać... w notesie w domu to jeszcze ok, ale żeby przy sobie nosić... nigdy :O
UsuńCo do haseł, to właśnie zaczynam je zapisywać, bo... Zaczęłam wymyślać takie, których potem nie pamiętam. I będę musiała się wybrać do oddziału banku, bo nie jestem w stanie zalogować się na moje konto przez internet, ech. To chyba starość :D
OdpowiedzUsuńbankowego zapomnieć to naprawdę pech :O
UsuńUwierz albo nie, ale przez dwa tygodnie nie miałam dostępu do konta bankowego, bo zapomniałam numerku identyfikacyjnego :D
OdpowiedzUsuńz tego co tu czytam, to nie jesteś jedyna :O
Usuńmój komentarz umarł :<
OdpowiedzUsuńchyba tak:(
Usuńi nie wiem czy się dodał, głupi internet!!!!
OdpowiedzUsuńtylko te dwa były do zaakceptowania.
UsuńJa mam problem z zapamiętaniem loginu niż hasła ;D
OdpowiedzUsuńCzęściej zmieniam własnie nazwę konta niż hasło do niego, hahah.
Uściski od Po drugiej stronie książki
a, to login poza blogiem mam jeden :D
UsuńCześć, Blondynko! Faktycznie trochę się zahasłowałaś i powalczyłaś!
OdpowiedzUsuńwalczę nadal:(
Usuń